Rozszerzone pory to zmora posiadaczek skóry tłustej lub mieszanej. Często towarzyszą im zmiany skórne ? krostki czy podskórne grudki. ?Dziurki? są widoczne najczęściej po bokach nosa, na policzkach, czole lub brodzie. Nie można się ich pozbyć, ale można sprawić, by były mniej widoczne. Jak? Podpowiadamy!
Krok 1 ? odpowiednia pielęgnacja
Posiadaczki rozszerzonych porów powinny przykładać szczególną wagę do pielęgnacji w warunkach domowych. Na półce w łazience nie może zabraknąć toniku, dobrego kremu nawilżającego, a także produktów z kwasami AHA czy BHA ? należy je jednak stosować ostrożnie i sprawdzać, jak skóra reaguje. Nie zapominajmy o dokładnym demakijażu (np. mleczkiem lub śmietanką) oraz o porannym i wieczornym myciu skóry (np. odpowiednim żelem). Pamiętajmy, że lepiej nie dotykać twarzy, a do jej wycierania używać oddzielnego ręcznika.
Na rynku znajdziemy sporo produktów zwężających pory (również bazy pod makijaż, które mają za zadanie wygładzić powierzchnię skóry i poprawić ?przyczepność? podkładu). Lepiej zarezerwować je na wielkie wyjścia. Nie ufajmy również produktom matującym, bo przesuszają skórę i paradoksalnie wzmagają jej przetłuszczanie.
Krok 2 ? zabieg mikrodermabrazji
Posiadaczki rozszerzonych porów będą zadowolone z zabiegu mikrodermabrazji diamentowej. Polega on na usuwaniu zrogowaciałej warstwy naskórka. W rezultacie twarz zostaje oczyszczona, a widoczność porów ? zminimalizowana. Twarz ma zdrowszy koloryt i więcej blasku. Efekty są widoczne już po pierwszym zabiegu, ale najlepiej mikrodermabrazję wykonywać regularnie. W ten sposób wyeliminujemy problemy skórne (nierówności, zaskórniki, krostki), a wszystkie kosmetyki, które będziemy aplikować w domu, zadziałają z większą mocą!
Mikrodermabrazję można łączyć z zabiegiem oczyszczającym lub peelingiem chemicznym. Peelingi wykorzystują siłę kwasów, które pozytywnie oddziałują na problematyczne cery i również przyczyniają się do zmniejszenia widoczności porów!
Zabiegi laserowe a rozszerzone pory
Jeśli rozszerzone pory są prawdziwą zmorą, a dodatkowo mamy cerę łojotokową i zauważamy, że nie jest ona tak jędrna, jak kiedyś ? z pomocą może nam przyjść laser. Na wspomniane problemy polecamy peeling laserowy, bardziej precyzyjny w działaniu niż mikrodermabrazja czy peeling chemiczny.
Można go wykonać w sposób lekki, średni bądź głęboki ? poziom dobiera kosmetolog podczas wizyty. Wiązka lasera w kontrolowany sposób uszkadza skórę, prowokując ją do regeneracji. Efekty to m.in. redukcja zmarszczek, ogólna poprawa wyglądu, redukcja blizn i przebarwień, a także zminimalizowanie widoczności porów. Pamiętajmy, że im mocniejszy zabieg z użyciem lasera powinniśmy wykonać, tym dłużej nasza skóra będzie dochodzić do siebie!